Drzonkowianka Gajaelektro.pl Racula to zespół jednoczący do niedawna trzy wioski położone w samej bliskości Zielonej Góry (wtedy ,,sypialnie” miasta), a dziś tworzące część dzielnicy Nowe Miasto. Zespół ma w nazwie Drzonków i Raculę, a gra na stadionie im. Bronisława Przygrodzkiego (twórca awansu Lechii Zielona Góra do drugiej ligi) w Starym Kisielinie.
Kosztem czasu dla rodziny Piłkarzem, duszą zespołu, człowiekiem, który potrafi wydeptywać wszystkie ścieżki, by pomóc klubowi jest ciągle czynny zawodnik Tomasz Sroczyński. – Jak to wszystko godzę? – pyta sam siebie piłkarz, radny i nauczyciel matematyki. – Kosztem czasu dla rodziny, która często ma o to do mnie pretensje. Na pierwszym miejscu jest praca w szkole, potem praca dla miasta i wreszcie przyjemność, czyli piłka nożna. Jeszcze udaje mi się łapać do pierwszego składu i grać dla Drzonkowianki. Z futbolem jestem związany niemal od zawsze. Zaczęło się od kopania na podwórku, ale do piłki trafiłem nieco okrężną drogą. Zaczynaliśmy z bratem od tenisa stołowego, zresztą on został przy tej dyscyplinie i do dziś w niej działa. Próbowałem nawet stawiać pierwsze kroki na motorze żużlowym w szkółce i bardzo późno, bo dopiero w ósmej klasie podstawówki trafiłem do Zrywu, gdzie treningi zaczynałem u nieżyjącego już niestety trenera Zdzisława Mydlikowskiego. W seniorach w czwartej lidze zadebiutowałem właśnie na tym boisku w barwach ówczesnych Błękitnych, też u świętej pamięci trenera Franciszka Gorczycy. Czyli tutaj zaczynałem i tutaj skończę. Potem będę grał już tylko w oldbojach…